Jak wiadomo, świat mody jest bezlitosny. Piętnuje się w nim wszelkie, nawet najmniejsze, niedoskonałości ludzkiego ciała. Modele, na których prezentowane są różnorakie kreacje muszą dysponować ciałem o doskonałych kształtach i proporcjach. Niejednokrotnie słuchałem wywiadów, w których to zgrabne modelki narzekały, że są grube i muszą zrzucić kilka kilo – pytanie, z czego je muszą zrzucić. Restrykcyjne diety, a ściślej mówiąc głodówki, również nie należą do rzadkości. Jednakże ku mojej wielkiej radości (oraz zdziwieniu), na stronie jednego z portali odzieżowych napotkałem na nietypowego modela – nie dysponował on ciałem mitologicznego herosa, ani też nie mógł zasługiwać na miano olśniewająco pięknej afrodyty.