W skali całej Polski nie ma drugiego takiego miasteczka studenckiego. Najbliżej mu do amerykańskiego, w pełni samodzielnego kampusu, znanego z wielu filmów i seriali. To prawdziwe „miasto w mieście” – ze sklepami, punktami usługowymi, klubami studenckimi, infrastrukturą sportową, restauracjami, a nawet własną strażą uniwersytecką.

– Kortowo jest przede wszystkim blisko natury. Na terenie kampusu mamy „własne” jezioro, wspaniałe parki i plażę, gdzie studenci chętnie wypoczywają w przerwach pomiędzy zajęciami. Teren jest w pełni bezpieczny, a studenckie życie toczy się tutaj przez 7 dni w tygodniu – opisuje dr hab. inż. Dariusz Popielarczyk, prof. UWM, dziekan Wydziału Geoinżynierii. – Balans pomiędzy nauką, szczególnie tak ambitnych kierunków, jak te oferowane na naszym wydziale, a odpoczynkiem, jest bardzo ważny. Kortowo daje gwarancję zachowania zdrowej równowagi pomiędzy nauką i odpoczynkiem – dodaje.

Budynki Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, w tym Wydziału Geoinżynierii, powstały w pod koniec lat 80. XIX wieku. Jednak dzisiejszy kampus – z nowoczesną infrastrukturą drogową i sportową, kilkudziesięcioma wyremontowanymi budynkami, posiadającymi nowoczesne laboratoria i multimedialne sale dydaktyczne, w niczym nie przypomina dawnego pruskiego kompleksu.

– Na naszym wydziale bardzo mocno inwestujemy w najlepszy sprzęt, na którym już od pierwszych miesięcy studiów pracują nasi studenci. Dzięki praktycznej nauce nowoczesnego oprogramowania i obsłudze jednych z najlepszych w Europie urządzeń, nasi studenci są chętnie zatrudniani przez firmy budowlane, projektowe i geodezyjne. Nieskromnie możemy przyznać, że kortowscy absolwenci geodezji i kartografii, budownictwa, gospodarki przestrzennej czy inżynierii środowiska to rozchwytywana elita wielu zawodów geoinżynieryjnych – z dumą podkreśla dr inż. Jacek Zabielski, prodziekan ds. rozwoju Wydziału Geoinżynierii.

Władze wydziału zwracają uwagę na fakt, że Kortowo jest idealnym miejscem do przeprowadzania zajęć i ćwiczeń w terenie. Bezzałogowe statki powietrzne dokonujące pomiarów z wysokości czy podwodne drony prześwietlające dno jeziora, na stałe wpisały się w krajobraz uniwersyteckiej enklawy. Geodezyjne ćwiczenia, badania przeprowadzane przez przyszłych inżynierów środowiska w jeziorach czy praktyczne ćwiczenia na budownictwie – w trakcie roku akademickiego trudno nie natknąć się na studentów, którzy w terenie poszerzają swoje umiejętności i wiedzę.

- Pandemia jeszcze mocniej uświadomiła nam wszystkim, jak istotne jest codzienne obcowanie z naturą, niezależnie od tego czym na co dzień się zajmujemy. Rozległy kortowski kompleks jest miejscem idealnym dla studentów kierunków inżynieryjnych. Ale to również na naszym wydziale już dziś rozmawiamy o wyzwaniach popandemicznej turystyki, o nowych kierunkach rozwoju całej branży rekreacyjnej. W końcu gdzie, jeśli nie w Olsztynie, mielibyśmy rozmawiać o przyszłości turystyki? – pyta dziekan prof. Dariusz Popielarczyk, podkreślając, że poza kierunkami stricte inżynieryjnymi, w ofercie wydziału znajduje się również popularny kierunek turystyka i rekreacja. Bo Kortowo to nie tylko wyjątkowe miejsce do wypoczynku i rekreacji, ale i prężny ośrodek naukowy. Dla wielu studentów Kortowo to najlepszy kierunek na przyszłość.