Czym kierujemy się podczas dokonywania zakupów? Kupujemy oczami. Bez wątpienia wybieramy przede wszystkim ładne rzeczy. Dotyczy się to także, a raczej przede wszystkim artykułów spożywczych. Warzywa muszą być jak marzenie – kształtne, jędrne, pachnące oraz o wyrazistych kolorach. Pewne twory, które Komisja Europejska uznaje za… w sumie nie wiem za co, są niepożądane.
Kampania ,,Inglorious Fruits and Vegetables” ("Niesławne Owoce i Warzywa") ma na celu promocję warzyw, które odbiegają od tzw. spożywczego kanonu piękna. Zazwyczaj wiele warzyw z defektami – niekształtnych – musi trafiać do kosza. Uważane są one jako gorsze, od swoich idealnie kształtnych braci i sióstr.
Francuska sieć marketów Intermarche postanowiła nakłaniać do dokonywania zakupu tych „gorszych” warzywek – zaoferowała obniżenie ich ceny o 30%. Nagłośniono akcje w radiu i prasie. Akcja odniosła sukces! Już w ciągu dwóch dni jej trwania, ze sklepu zniknęło średnio 1,5 tony „defektowej” żywotności.
Kampania otrzymuje także nowy wymiar, jeśli przyjrzymy się raportom wydawanym przez ONZ. Według nich co szósty mieszkaniec naszej planety głoduje… Nie jest ronią losu, że w niektórych miejscach na świecie wyrzuca się zdatną do spożycia żywność, kiedy w innych panuje na nią ewidentny deficyt? Jednocześnie zawraca się uwagę, że w przypadku warzyw jak i ludzi, wygląd nie może być przeważającym czynnikiem, który jest brany pod uwagę podczas oceny. O ile zgadzam się z tym w przypadku ludzi, tak już zapewne kucharze nie zgodzą się z tym do końca w odniesieniu do doboru produktów spożywczych.
Spodobał Ci się ten artykuł? Poleć go innym !