No i klopsik
Transmisja ceremonii inauguracyjnej była oczywiście w formacie HD. TVP 1 postarała się… szkoda tyko, że z „przyczyn niezależnych od Telewizji Publicznej, transmisji z ceremonii nie można było obejrzeć w całości”. Te krótkie i jakże treściwe zdanie powtarzane było niczym mantra…
Gospodarz vs. „Brazylia Europy”
Wielka i utytułowana Brazylia zmierzyła się z Chorwacją. Warto wskazać, iż Chorwaci nie są zwykłymi kelnerami lub chłopcami do bicia. O czym można było się przekonać już w pierwszych minutach spotkania. Wraz z nastaniem 11 minuty wydarzyło coś nieprawdopodobnego… Bramka została strzelona przez Brazylijczyka! Co w tym niezwykłego? Była to bramka samobójcza – Marceo miał najzwyczajniejszego pecha… Wielka Brazylia, gospodarz i faworyt spotkania, przegrywał z waleczną i atakującą Chorwacją.
Wszystkie oczy zwrócone na Neymara
Neymar… Od wielu tygodni cieszył się większym zainteresowaniem niż całe mistrzostwa. Jako pierwszy zdobył żółtą kartkę… Jednak i jako pierwszy strzelił piękną, techniczną bramkę. Precyzja, precyzja i jeszcze raz precyzja. Brazylia remisowała od 29 minuty z Chorwacją. Następna bramka padła dopiero w 71 minucie po kontrowersyjnym rzucie karnym. Neymar po raz kolejny wrzuca piłkę do bramki Chorwatów – bramkarzowi zabrakło troszeczkę szczęścia. Gdyby nie bramka strzelona w 87 minucie przez Luiza Gustavo, wygrana Brazyli była by bardzo dyskusyjna – w oczach kibiców.
Kolejne mecze grupy A i B
Dziś (13.6) o godzinie 18 gra Meksyk z Kamerunem. Natomiast o 21:00 kolejny hit – Hiszpania zmierzy się z Holandią. Dla nocnych Markow też coś mamy. Równo o północy rozpocznie się mecz Chile z Australią.
Macie jakieś typy na mistrza świata 2014 r?
Spodobał Ci się ten artykuł? Poleć go innym !