O przyszłości kierowcy od dawna spekulowano, jeszcze do niedawna łącząc go ze zwalnianą po zakończeniu tego sezonu przez Marka Webbera posadą w Red Bullu. Teraz okazało się, że mistrz świata z 2007 roku może na powrót dołączyć do Scuderii.
Lotus bardzo chciałby go zatrzymać, ale Räikkönen nie ma pewności co do tego, czy zespół będzie w stanie faktycznie włączyć się do walki o mistrzostwo w kolejnych sezonach.
W klasyfikacji konstruktorskiej, Lotus plasuje się na 4. lokacie (191 pkt). Indywidualnie, Iceman zajmuje to samo miejsce (134 pkt), a jego jak oceniają zakłady F1, jego szanse na włączenie się do walki o tytuł są obecnie niewielkie. W wyścigu o Grand Prix Włoch, Fin zajął dopiero 11. miejsce.
W zespole Ferrari miałby on zająć miejsce Felipe Massy, chociaż nie jest jeszcze do końca pewne, czy tak faktycznie się stanie. Brazylijczyk jest przez władze zespołu lubiany, a notując w dalszej części sezonu dobre wyniki (4. miejsce w GP Włoch) mógłby sobie zapewnić umowę na kolejny sezon.
Jeśli Massa zaliczy dobry start także w Singapurze, to mogłoby to umocnić jego pozycję, o ile rzecz jasna sprawa Räikkönena nadal nie będzie wyjaśniona. Po mocnym starcie na Monza, zakłady bukmacherskie wyżej oceniają szanse Massy.
Co równiej jest ważne, w zespole popiera go Fernando Alonso, któremu niezupełnie podoba się wizja współpracy z Räikkönenem. Zatrudnienie Fina mogłoby oznaczać, że Alonso uważnie przyjrzałby się możliwości zmiany barw, a Ferrari nie chce wymieniać obu kierowców.
Konkretów ze strony Scuderii można się spodziewać w najbliższym czasie. Boss Luca di Montezemolo zapowiedział, że przyjdzie na to pora właśnie po GP Włoch.
"Teraz przemyślimy sobie tą sprawę bardzo uważnie, nikt nam przecież nie przystawia pistoletu do głowy. Nie musimy decydować dziś lub jutro, ale po wyścigu na Monza będę chciał podjąć decyzję", powiedział.
Dobrze poinformowana w tematyce F1 stacja RTL podała, że rozmowy są bardzo zaawansowane, a porozumienie może zostać osiągnięte już niedługo. Jak będzie to wpływać na skład zespołu na przyszły sezon, na razie ciężko stwierdzić jednoznacznie
Spodobał Ci się ten artykuł? Poleć go innym !
