Kim jest człowiek, który tak śmiałe tezy wygłasza? Sergio Canavero - to włoski neurochirurg, który od 10 lat pracuje nad zagadnieniem przeszczepu głowy. Jego zdaniem przeszczep głowy jest wykonalny.
Jaki więc ma plan doktor, by przeszczep głowy się udał? Przykładowo: biorca to człowiek z poważnym uszkodzeniem ciała, ale ze sprawnym mózgiem, dawca odwrotnie – zdrowe ciało z mózgiem nieżyjącym. Obydwa ciała byłyby wtedy schładzane w celu spowolnienia metabolizmu. Lekarz miałby posłużyć się ostrym narzędziem, by odciąć głowę od ciała biorcy. Chirurdzy połączyliby naczynia krwionośne, kości i co najważniejsze, rdzeń kręgowy dawcy i biorcy.
Polscy lekarze dają temu pomysłowi raczej negatywną recenzję. Największym problemem w przypadku takiego przeszczepu jest odzyskanie unerwienia na poziomie rdzenia. Według nich, pomysł ten wydaje się mało prawdopodobny.
No cóż, odcięcie głowy brzmi dość przerażająco. No właśnie, a co z w takim razie z etyką? Czy lekarz ma prawo do takiego przeszczepu? Problemem w takiej sytuacji jest zapewne to, że osoba, która zostałaby biorcą takiej głowy, będzie się czuła zupełnie kimś innym. Poza tym wskazuje się na jeszcze inny problem. Pacjent ze zdrowym ciałem, a śmiercią mózgową może oddać narządy i uratować życie kilku osobom jednocześnie. W przypadku przeszczepu głowy zostałaby uratowana jedna osoba.
W takiej sytuacji pozostaje pytanie, czy chcielibyśmy uratować własne lub kogoś bliskiego życie, poprzez danie mu nowego ciała?
Spodobał Ci się ten artykuł? Poleć go innym !