Niestety ciężka praca, której owocem jest dostanie dyplomu często nie gwarantuje niczego… Panowie oraz Panie magistrzy (magistrówny) zmuszeni są do pracy poniżej swoich kwalifikacji (lub dostanie zaszczytnego miana bezrobotnego). Okazuje sie, iż koszty zarówno finansowe jak i psychiczne (stres) były ponoszone nadaremno… Najważniejszym jest nie poziom naszego wykształcenia a znajomości lub ekstremalny poziom doświadczenia – najlepiej być osobą do 30, z 20 latami doświadczenia i wyższym wykształceniem – no chyba, że znamy pana/panią prezes.
Pomimo tak smutnej rzeczywistości, piosenka kabaretowa pozwala spojrzeć na całą sytuację z przymrużeniem oka. Szczególnie warta uwagi jest jej puenta…
Do wszystkich poszukujących pracy magistrów wystosowuję apel – nie łamcie się, studia naprawdę rozwijają i pozwalają spojrzeć na świat z szerszej perspektywy, a to wbrew pozorom naprawdę istotna sprawa. Będzie dobrze – przynajmniej mam taką nadzieję!
Spodobał Ci się ten artykuł? Poleć go innym !