Aż dziwi stopień niechęci polaków do Urzędów Skarbowych… Przecież one chcą nam tylko pomóc w przestrzeganiu prawa. Zawsze służą pomocą i dobrą radą – wiadomo przeciętny polak nie jest specjalistom z zakresu prawa podatkowego. Polacy są niewdzięcznym narodem. Urzędnicy starają się nam na każdym możliwym kroku pomagać, a my ich opluwamy!
Niezrozumiałym zdaje się także skecz kabaretu „Nowaki”
Przecież urzędnik jest przede wszystkim naszym bratem i siostrą w Panu… Jeśli spóźnimy się z płatnością kilka dni lub godzin to tylko i wyłącznie nasza wina… (oczywiście zostaniemy o niej poinformowani we właściwym czasie – albo jak narosną porządne odsetki, albo jak będziemy potrzebować jakiś dokumentów). Jeśli przyznamy się do błędu – musimy ponieść karę… Urzędnicy są zawsze uśmiechnięci i służą radą (jeśli źle doradzą – trudno są tylko ludźmi). Powinniśmy się cieszyć, że ogólne pochylą się nad naszymi drobnymi kłopotkami.
Obecnie Urzędy Skarbowe chcą jeszcze bardziej nam pomóc. W Sejmie dyskutuje się nad zmianami ustawowymi, które umożliwią m.in.: lepszy monitoring naszych kont bankowych oraz dostęp do wszelkich „niezbędnych” informacji – np. ilość i wysokość spłacanych rat. Ja poszedłbym jeszcze dalej i udostępnił urzędom piny i numery kont wszystkich obywateli. Niech urzędnik sam wejdzie na konto i wypłaci pożądaną kwotę pieniężną - w przypadku, kiedy popełni błąd… No trudno petent będzie musiał zapłacić – w tej materii pozostajemy bez zmian. Obywatel wcale nie jest uznawany za złodzieja i oszusta – dla zasady należy jednak kontrolować każdy jego krok.
Życzyć tylko, aby Służba Zdrowia działała chociaż w połowie tak skutecznie jak Skarbówka…
Spodobał Ci się ten artykuł? Poleć go innym !