Geneza
Karp to nie jest ryba, to symbol! Niczym złoty graal, powstają o nim legendy. Ci, którzy nie widzą boskości tegoż stworzenia, powinni kajać się we wstydzie! Karp wzbudza pierwotne uczucia wśród ludzi. Gniew, chciwość, obżarstwo, nieczystość… Na widok karpia, szczególnie w promocji, ludzie przemieniają się w bestie. Nie ważne czy masz lat 16 czy 67. Nawet zaobserwowano iż posiada on moce uzdrawiające. Starsze osoby wyrzucają kule, wstają z wózków i biegną po niego!
Fight!
Wojna o karpia nie jedno ma imię! Wojownikami są najczęściej osoby wiekowe, choć nie tylko. Jak wspomniałem, wynika to z magicznych właściwości karpia, który przemienia ich serca i dodaje sił witalnych. Grupa niestrudzonych śmiałków, postanowiła zarejestrować te brutalne wydarzenia. Narażali własne życie, abyście ujrzeli prawdę… Okrutną prawdę. Paczki wyrywane… Aż dziw, że nie doszło do rękoczynów – przynajmniej na terenie sklepu. Możliwe, że po zakupach, emeryci dokonali ustawi za sklepem…
Ta ryba śmierdzi!
Dokopałem się do archiwalnego nagrania, z czasów kiedy Cezar walczył z pewną galijską wioską. Jak widać, ryby od dawna wywoływały skrajne emocje. Od euforii po przez oburzenie, płacz i nienawiść. Widać także, że ryba pozytywnie wpływa na zdrowie… Długowieczniks, jak zresztą współcześni emeryci, z rozkoszą uczestniczy w miejscowej ustawce. Pojedynek o ryby nie jest więc czymś nowym. Czasy się zmieniają, jednak ryba ciągle budzi emocje
Bieg to zdrowie
Warto także pochwalić inicjatywę rozpoczętą w Realu. Sieć sklepów dołączyła się do akcji – „pomagamy kilometrami”, co widać na załączonym obrazku. Oczywiście dla najbardziej wytrwałych czeka karp!
Biedronka – też walczymy!
Ludzkie zamiłowanie do wojaczki, nigdy nie zostanie w pełni wyplewione. Adrenalina, zapach napalmu o poranku mmmmm. Czasy się zmieniły. Jak już wspominałem. Teraz walka toczy się w sklepach. Człowiek nosi w sobie bestie… Zobaczcie sami. Komentarz jest zbędny oj zbędny – „nasza biedronka”!
Polska husaria
Czasy polskiej husarii… Tak Polska była potężna. Spójrzcie na filmik… Czyżby nie przypominało wam to polskiej majestatycznej husarii, oczekującej w szyku bojowym na rozkaz do ataku? Tak elitarne oddziały… Nie musimy się obawiać terrorystów, Rosjan czy innych agresorów… Mamy doświadczony w bojach oddział. Ziemia zadrżała pod ich stopami. Wrogie uciekną w popłochu.
Spodobał Ci się ten artykuł? Poleć go innym !