Zaproponowana w tytule artykułu metoda jest na pewno dość kontrowersyjna – mało kto zdecydowałby się (nie będąc pod wpływem żadnych środków wspomagających) na takowy krok… Ale ten sposób został sprawdzony przez jednego z najlepszych piłkarzy świata – Cristiano Ronaldo. Otóż w 2009 roku w drodze na trening rozbił on swoje czerwone ferrari – aż serce boli… Pozostałości wehikułu zostały wystawione na jedno forum aukcyjne… Rezultat tegoż posunięcia był dość ciekawy. Za samochód warty 250 tys. euro (nówka z salonu), internauci są gotowi dać ponad 5 mln – a aukcja kończy się dopiero 25 listopada… Widocznie auto po wypadku jest bardziej pożądane – ma swoją historię.