Oszczędności dotknęły także, przez wszystkich ceniony i lubiany, Narodowy Fundusz Zdrowia. W ramach zaciskania pasa postanowiono zmienić wzór druczków służących do wypisywania recept. Nowy druczek „mało wiele” różni się od starej wersji – ponoć kilkoma lub nawet jedną cyfrą. Te błyskotliwe posunięcie wiąże się z wycofaniem już nieaktualnych druczków oraz dodrukowaniem nowych – dobra, kilkadziesiąt milionów złotych pójdzie w błoto w myśl oszczędzania i podnoszenia jakości usług oferowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Składki, które idą z naszych ciężko zarobionych pieniędzy są tak sprawnie inwestowane, iż cały system jest tak mało wydolny, że aż momentami zabawny (przypomina scenariusz czarnej komedii). Osoby czekają po kilka lat na operacje, a kiedy przychodzi chwila jej wykonania są informowani, iż nie kwalifikują się do zabiegu, gdyż niedobra choroba nie chciała poczekać i zmieniła po 2 latach swoje stadium – ale możemy umówić się na kolejny zabieg i oczywiście mieć nadzieje, że tym razem nie nastąpi dalszy rozwój.
Kto jak kto, ale należy przyznać, iż politycy jak nikt inny znają się na dokonywaniu oszczędności. Powinniśmy być im wdzięczni i doceniać ich ciężką i wyczerpującą pracę.
Spodobał Ci się ten artykuł? Poleć go innym !