Po piątkowym meczu naszej drogiej reprezentacji, słowo „drogiej” można nawet rozumieć dosłownie, gdyż np. Rober Lewandowski wyceniany jest na kwotę, za którą można by wykupić całą drużynę Mołdawii – no i cóż z tego? Tak więc, nasza droga reprezentacja dokonała niemal niemożliwego – wspięła się na wyżyny. Jesteśmy przyzwyczajeni do skoków i spadków formy polskich piłkarzy, ale piątkowy mecz przebił wszystko. Drużyna notowana na dalekim 3 cyfrowym miejscu, zremisowała (ba miała duże szanse na wygraną) z polską reprezentacją.