Jednocześnie remis praktycznie oznacza brak awansu Polski do Mistrzostw Świata w piłce nożnej – teoretycznie mamy jeszcze szansę, ale tylko teoretycznie. Chyba, że Polacy postanowią po raz kolejny nas zaskoczyć – w co niestety wątpię.
Mecz zapowiadał się dobrze, po szybko zdobytej przez Jakuba Błaszczykowskiego bramce. Pierwsze 20 minut reprezentacja grała dobrze i z nadzieją obserwowałem przebieg meczu. Jednak to, co się działo później było tragedią… Niestety, nie wiedząc czemu, polska reprezentacja gra dziwnymi zrywami… Jest fajnie przez pięć-dziesięć minut, a później żal patrzeć… Człowiek zaczyna kibicować, teoretycznie słabszemu, przeciwnikowi i cieszy się z każdej dobrze wykonanej przez niego akcji…
Piłkarze wskazują, iż brakowało skuteczności – niestety prawie po każdym meczu słyszymy to samo… Wygrane z takimi potęgami piłkarskimi jak San Marino lub Lichtenstein nie są wielkimi osiągnięciami…
Z drugiej strony gra naszych reprezentantów dostarcza wielu emocji i jest naprawdę zaskakująca… Szkoda tylko, iż Polacy nie potrafią pozytywnie zaskoczyć swoich kibiców…
Spodobał Ci się ten artykuł? Poleć go innym !