Przed nagraniem albumu do zespołu wrócił gitarzysta Brian „Head” Wlech, który ostatni raz współpracował z Kornem w 2003 roku przy płycie „Take a Look In The Mirror” – moim zdaniem jedna z najlepszych płyt, od której zaczęła się moja przygoda z Kornem. Album ten był bardzo wyrazisty oraz ciężki. Może dlatego nowy album troszkę przypomina tenże album. Oczywiście nie jest tak ciężki, ale w porównaniu z ostatnimi wyczynami Korn’a, jest wyczuwalnie mocniejszym.
Polecam wszystkim wielbicielom Korn’a (ale nie tylko) tenże album – mi bardzo przypadł do gustu.
Spodobał Ci się ten artykuł? Poleć go innym !