Powód? Jak ładnie ubrał to w słowa Prezydent Tarnobrzegu, Norbert Mastalerz – Niedyspozycja wokalisty. Zachowanie Janusza Panasewicza pozostawiało bowiem wiele do życzenia. Muzyk nie dość, że fałszował i bełkotał, to mylił także słowa piosenek. Na szczęście kiedy on zawodził, publiczność znakomicie się bawiła i śpiewała wszystkie teksty.
Jak podsumował Prezydent Miasta – Jaka praca, taka płaca, zatem grupa nie otrzyma za ten koncert ani grosza.
Spodobał Ci się ten artykuł? Poleć go innym !