„Przestrzegam muzyków/zespoły: klub nie wywiązuje się z umów finansowych. Szymon Skowroński, menedżer i perkusista zespołu PomaU niestety oszukał nas na kilka stów :-(„
„klub nie wywiązuje się z zobowiązań i nie szanuje muzyków, z którymi podejmuje współpracę, zdecydowanie odradzam.”
To tylko kilka z negatywnych komentarzy na temat rybnickiego Kulturalnego Clubu. Jak twierdzą muzycy oraz organizatorzy, którzy postanowili podjąć współpracę z właścicielami klubu, miejsce to kulturalne jest tylko z nazwy. Według wypowiedzi zamieszczonych w serwisach społecznościowych, klub miał nie wywiązywać się z podstawowych zobowiązań, a nawet nie płacić za występy.
Właściciele klubu odpowiadają na zarzuty następującym komunikatem:
„W związku z niewybrednymi komentarzami Panów Michała Wójcika oraz Bartłomieja Borówki dotyczących , jak uważają złego potraktowania Ich na drodze współpracy ( zespoł CINEMON , odmówiliśmy zapłaty wynagrodzenia ze względu na porażkę frekwencyjną oraz PETER J BIRCH , koncert został odwołany ze względu zerową przedsprzedaż biletów) informujemy że Kulturalny Club nie jest publicznym dotowanym domem kultury lecz firmą prywatną której dotyczą zasady ekonomii i nie zawsze stać ja na fundowanie muzykom w trasie noclegu oraz pożywienia. Jak każda firma mamy prawo renegocjować a w najgorszym przypadku zerwać każdą umowę by uchronić się od strat.
Od 1 Grudnia 2014 wszelkie eventy podpieramy umową w formie papierowej z zawartymi tam szczegółowymi warunkami współpracy by uniknąć podobnych sytuacji.
Pozdrawiamy Serdecznie , zespół Kulturalnego Clubu.”
Pod postem znalazła się fala komentarzy ze strony osób, które mają przykre doświadczenia związane ze współpracą z Kulturalnym Clubem. Niestety w błyskawicznym tempie zostały one usunięte przez zarządcę fanpage…
Spodobał Ci się ten artykuł? Poleć go innym !