Bieda jest zbiorem przypadkowych kolorów – takie oto stwierdzenie usłyszałem podczas jednego z programów Wojciecha Cejrowskiego. Program poświęcony był w całości biedzie w Ameryce Południowej. Powiem Wam szczerze, iż program był bardzo ciekawy. My zazwyczaj kojarzymy biedę z szarością, a tak naprawdę jest ona bardzo kolorowa i roześmiana. Ciemne uniformy są synonimem luksusu – garniaki, smokingi itp. W programie pokazywana jest biedna dzielnica w Brazylii. W owej dzielnicy prąd i woda są za darmo, w domach są telewizory z dvd, baseny, klimatyzacja… To co dla nas jest synonimem luksusów w pewnych częściach świata jest koniecznością – basen (oczywiście nie z marmurów, ale spełnia tą samą funkcję) czy klimatyzacja.