To koniec kariery niepokornego Jeremyego w stacji BBC. Zdjęto również program, który prowadził. Dziennikarz był już kilkukrotnie zawieszany za swoje wulgarne zachowanie i komentarze, które często miały rasistowski wydźwięk. Jednak kiedy użył przemocy wobec producenta programu „Top Gear” miarka się przebrała. Regulamin stacji BBC jest rygorystyczny pod tym względem. Jeżeli podniesie się rękę na innego pracownika stacji natychmiast oddaje się identyfikator i zostaje zwolnionym dyscyplinarnie.

Początkowo nie było wiadomym czy Clarkson rzeczywiście uderzył producenta. Były to tylko spekulacje. Jednak udowodniono, iż niesforny dziennikarz dopuścił się przemocy i to głównie zaważyło na jego dalszym losie w BBC.

Do szarpaniny między Clarksonem a producentem doszło w hotelu. Przyczyną całego zamieszania była kolacja. Dziennikarz zażyczył sobie gorącego steka, a czekały na niego zimne przekąski. Z zeznań świadków wynika, że prowadzący „Top Gear” zachowywał się bardzo nieelegancko. Najpierw krzyczał na producenta, że nie dostał na kolację tego, czego chciał, a później zaczął się z nim przepychać.

Dobrą wiadomością dla fanów programu Top Gear jest to, że stacja BBC nie rezygnuje z niego. Zmieni się jedynie prowadzący. Jednak czy bez Jaremiego Clarksona program będzie miał nadal swój urok? Pozostawiamy już wam odpowiedz na to pytanie.