Po studencku, czyli jak?
Obiegowa opinia mówi, że obiad studencki musi być na szybko, bo przecież kto jak kto, ale student czasu nigdy nie ma. I niezależnie, czy akurat zajęcia trwają od 8:00 do 18:00, czy są to jedynie dwa nieobowiązkowe wykłady. Takie życie studenta… A oprócz tego, najlepiej, gdy obiad jest niedrogi. Zniżkami, promocjami czy tańszymi składnikami, student zazwyczaj nie gardzi. I nawet Ci, którzy dorabiają i mogliby chodzić na lunch do pobliskiej restauracji, często jednak wolą zachować oszczędności na nieco inne wydatki. Wszystko to może się odbić na walorach smakowych i wartościach odżywczych posiłków.
Obiad – rzecz konieczna
Obowiązki na uczelni, dorywcza praca i częste zarwane noce to nie najlepsze połączenie. Początek roku akademickiego bywa szczególnie trudny. Zapasy z domu szybko się kończą, a zmiana trybu życia – z wakacyjnego na ten pełen zajęć na uczelni – wymaga sporo energii. Gdy dochodzi do tego także niezdrowe jedzenie, dobre samopoczucie może stać się jedynie wakacyjnym wspomnieniem. Łatwiej wtedy o ból głowy, a jesienne przemęczenie bardziej daje się we znaki. Czasem wystarczy zmienić klika prostych nawyków żywieniowych, żeby dostarczyć organizmowi potrzebnych składników i czuć się lepiej. O tym jak ważne jest śniadanie, słyszał już chyba każdy. Ale w dniu pełnym zajęć, warto pamiętać także o ciepłym, wartościowym posiłku. Można o to zadbać, nie poświęcając równocześnie wiele czasu i energii na jego przygotowanie.
Domowy obiad w 20 minut
Gorące zupy lub smażone placki ziemniaczane? Brzmi jak pyszny, ale i pracochłonny, obiad u mamy lub babci. Jest jednak sposób, aby oba te dania przygotować szybko i łatwo. Potrzeba tylko 20 minut, żeby zjeść kapuśniak, grochówkę, zupę pomidorową czy placki ziemniaczane. Wystarczy mieć pod ręką naturalne produkty z serii Dania Babci Zosi firmy SyS, które smakują jak domowe. Dzięki wykorzystaniu procesu suszenia, zawarte w nich warzywa zachowują walory odżywcze. Zupy można przygotować nawet w mikrofalówce. Po Dania Babci Zosi bez obaw mogą sięgnąć także osoby na diecie wegetariańskiej. Dodatkowo, nie uszczuplą one nadmiernie studenckich oszczędności. Za ok. 5 zł można przygotować 1 litr pożywnej zupy lub usmażyć 12 placków.
Za to Ci, którzy lubią i chcą chwilę poświęcić na gotowanie, mogą do grochówki czy kapuśniaku dodać trochę boczku lub wędzonki i podać je z grzankami lub chlebem. Placki ziemniaczane warto uzupełnić mięsnym sosem czy surówką ze świeżych warzyw. W ten sposób nawet przy napiętym planie dnia, można cieszyć się zdrowym i własnoręcznie przyrządzonym domowym obiadem. Placki ziemniaczane są dostępne nie tylko w wersji klasycznej, ale także z suszonymi pomidorami lub ze szpinakiem, które zaspokoją wyrafinowane studenckie gusta. Do ciasta na placki z pomidorami można wkroić kawałki szynki lub trochę oliwek, a te ze szpinakiem posmakują z jogurtem, śmietaną lub serkiem pleśniowym.
Spodobał Ci się ten artykuł? Poleć go innym !