Taką informacją podały amerykańskie media. Jako pierwsza o zdarzeniu zawiadomiła stacja CBS News. 72-letni aktor rozbił się pilotowanym przez niego dwuosobowym samolotem na terenie pola golfowego. Na miejscu pomocy udzieliło mu dwóch lekarzy.
Do tej pory nie wiadomo zbyt wiele o stanie zdrowia Forda. Wiadomo, że trafił on przytomny do szpitala. Prawdopodobnie doznał on urazów głowy, jednak niewykluczone są również załamania.
Aktor od wielu lat zasiadał za sterami samolotów i helikopterów. Podejrzewa się, że tym razem doszło do awarii silnika, chwilę po starcie z lotniska w Santa Monica.
Spodobał Ci się ten artykuł? Poleć go innym !