Prokuratura oraz policja wyjaśniają sprawę tragicznej śmierci dwóch studentów z Gdańska. Jeden z nich zmarł na skutek upadku z dużej wysokości, drugi natomiast w karetce pogotowia. Pogotowie o całym zdarzeniu zostało dowiedziało się od przypadkowego przechodnia, który w nocy znalazł leżące na chodniku ciało mężczyzny.
Jak udało się ustalić dziennikarzowi RMF FM, policja także pojawiła się na miejscu zdarzenia. Szybko okazało się, że w mieszkaniu na piątym piętrze przebywa jeszcze dwóch, dziwnie zachowujących się mężczyzn. Już po chwili z jeden z nich utracił kontakt z rzeczywistością i niezbędne było wezwanie karetki. Niestety mimo interwencji medyków, mężczyzna zmarł. Stan drugiego także szybko się pogorszył i w ciężkim stanie trafił do szpitala.
W pomieszczeniu znaleziono biały proszek oraz strzykawki z płynem. Dopiero specjalistyczne badania wykażą pod wpływem jakich środków byli mężczyźni.
Spodobał Ci się ten artykuł? Poleć go innym !