Mowa tutaj o jednej z najpopularniejszych wokalistek na świecie, Beyonce. Artystka ta znana jest na całym świecie dzięki swojemu muzycznemu talentowi i od lat uznawana jest za jedną z najlepszych popowych wokalistek. Ponieważ w muzyce chodzi w bardzo dużym stopniu o przekaz, tym razem artystka postanowiła z banerem „Feminist” w tle zaśpiewać oraz zatańczyć wraz z tancerzami oraz tancerkami wijącymi się na rurach i ogłosić światu, że jest feministką. Następnym jej krokiem było pojawienie się na okładce kluczowego feministycznego magazynu – "Ms. Magazine”.
Stwierdzenie Beyonce, że jest ona feministką spotkało się z dużym echem. Część feministek uznało, że jest to oburzające i w działaniach piosenkarki chodzi głównie o seks i nie mają one nic wspólnego z feminizmem. Część natomiast uznała, że jest ona kobietą wyzwoloną, która manifestuje swoją kobiecość i obala stereotyp feministki, w ten sposób pokazując, że jest feministką z krwi i kości.
Spór pomiędzy „ortodoksyjnymi” feministkami oraz kobietami, które nie widzą nic złego w wyrażaniu swojej kobiecości trwa. Wydaje się jednak, że trudno tu u jakiekolwiek porozumienie, wszak od lat sformułowanie „feministka” ma różne oblicza.
Spodobał Ci się ten artykuł? Poleć go innym !