Mowa tutaj o pewnym samozwańczym stróżu prawa, który od jakiegoś czasu jakże bardzo dba o bezpieczeństwo mieszkańców Warszawy. Jest nim mężczyzna, który jeździ rowerem nad Wisłą i wyszukuje nikczemnych ludzi, którzy na świeżym powietrzu, w miejscach niedozwolonych, piją alkohol. Ten czyn natychmiast zgłasza on odpowiednim policji, dzięki czemu miłośnicy piwa nad brzegiem Wisły otrzymali w ostatnich dniach masowo mandaty.
Ten dobroduszny superbohater nie został jednak doceniony przez każdego, bowiem na Facebooku powstała już akcja, która ma ostrzegać przed jego działaniem. Tak oto w Warszawie toczy się walka „dobra” ze „złem”.
Oto jeden z komunikatów krążących po portalach społecznościowych z fanpage „Za Hajs Matki Baluj” na Facebooku, ostrzegający przed tym nietypowym „bohaterem”.
„PUBLICZNY KOMUNIKAT!!!
Ten oto czlowiek, jezdzi rowerem w WARSZAWIE nad Wisłą i robi zdjęcia ludziom pijącym alkohol. Później dzwoni na policje i czeka na przyjazd, po okazaniu zdjęć policja musi wystawić mandat za picie w miejscu publicznym każdej osobie która widnieje na zdjęciu. Policjanci przyznali, ze maja okolo 120 zgloszeń dziennie od tego gościa.
Udostępniajcie ku przestrodze.
Picie piwa nad rzeką to nie przestępstwo!!!”
Spodobał Ci się ten artykuł? Poleć go innym !