O tej wstrząsającej wiadomości poinformował portal TVN24. Maciej Sz. przez 20 lat molestował seksualnie dzieci. Swoje ofiary zakonnik poznawał głównie podczas rekolekcji, spowiedzi oraz organizowanych przez zakon obozów. Zazwyczaj ofiarą padały dzieci, które zdradzały podczas spowiedzi, że ich sytuacja w domu jest zła. Duchowny zapraszał nieświadome ofiary na spotkanie, podczas którego je wykorzystywał seksualnie.

Wiadomo, że pierwsze ofiary zakonnik-pedofil poznał w Rywałdzie Królewskim w województwie kujawsko-pomorskim. Gdy tylko sprawa wyszła na jaw, został on przeniesiony Zakroczymia pod Warszawą. Tam jednak sytuacja się powtórzyła.

Już od roku zakonnik przebywa w areszcie, jednak zakon do dziś pomimo deklaracji współpracy z policją nie zezwolił na dostęp stróży prawa do akt Macieja Sz. Do dziś także nie zostało wydane żadne oświadczenie w tej sprawie, a poszkodowane osoby nie usłyszały nawet „przepraszam”.