Filip Chajzer to jeden z najpopularniejszych polskich dziennikarzy ostatnich miesięcy. Został on doceniony za swoją popularność, poczucie humoru i odwagę w głośnym wyrażaniu swojego zdania. Tym razem Chajzer także dosyć mocno postanowił odnieść się do sprawy, którą żyje ostatnio cały kraj.
Dziennikarz skomentował sprawę, w sposób, który z pewnością nie zadowoli protestujących górników oraz ich bliskich.
„Nigdy nie ośmieliłbym się powiedzieć, że to lekka praca. Mogę się tylko domyślać ile zdrowia i wysiłku kosztuje. Tylko, że w Warszawie w korpo nikt się nad nikim nie użala. Twój dział nie zarabia, wiec się go likwiduje. Ile milionów ton niesprzedanego węgla leży i ciągle się nawarstwia? Sprowadza się tańszy bo jest... Tańszy? W czym ludzie w garsonkach i garniturach są gorsi od tych w kombinezonach ? Ich dzieci są gorsze? Kredyty same się spłacą? Umowy o dzieło cudownie przemienią się w kontrakty menagerskie? Samochody same zatankują? Mobbing sam minie? Szczerze? mam dość kolejnych gróźb i zapowiedzi rozpierduchy Warszawy bo tu się nikt nad nikim nie użala. Opon nie palimy bo nie mamy na to czasu. Jesteśmy w pracy. Więc proszę nam dać święty spokój.” – komentuje protest górników Filip Chajzer.
Trudno nie zgodzić się z wypowiedzią dziennikarza. Niestety jak w większości przypadku medal ma tutaj dwie strony….
Spodobał Ci się ten artykuł? Poleć go innym !