Praktycznie od rozpoczęcia rozgrywek emocji nie brakowało. Nie dość, że to niesamowite wydarzenie odbywało się w naszym kraju, to w dodatku ogromne nadzieje pokładano od samego początku w naszych siatkarzach. Ci jak się okazuje nie zawiedli, a wręcz ich postawa przerosła oczekiwania wielu z nas. Przez cały turniej pokazali się z najlepszej strony i sukcesywnie stawiali kolejne kroki ku zwycięstwu. We wczorajszym finale, którym żył już cały kraj, zwyciężyli z dotychczasowymi mistrzami – Brazylią. Polacy mecz zaczęli niezbyt dobrze, jednak z każdym punktem rozkręcali się i ostatecznie wygrali 3:1.
Co więcej nasi reprezentanci sięgnęli także po nagrody indywidualne, dla najlepszych zawodników turnieju. Najlepszym blokującym został Karol Kłos, natomiast kończący tym turniejem karierę Mariusz Wlazły sięgnął po nagrodę jako najlepszy gracz turnieju oraz najlepszy atakujący.
Zdobywając złoto Polscy powtórzyli wyczyn naszych rodaków sprzed 40 lat i przerwali passę Brazylijczyków, którzy wcześniej sięgali po trofeum aż trzy razy z rzędu.
Spodobał Ci się ten artykuł? Poleć go innym !