To oczywiście słowa pewnego duchownego z Torunia, który stoi na czele popularnej stacji radiowej oraz telewizyjnej.

Świat mnie codziennie zaskakuje. Obecnie jestem pod wrażeniem pewnej piosenki, która ma na celu wprowadzać najmłodszych w sferę seksualności. Pomysł, jak zaraz sami zobaczycie dość nie typowy, treść również…

Zapałałem ogromną sympatią do postaci ojca Rydzyka. Naprawdę. Powodem tego stanu rzeczy był film, który umieściłem w artykule. Refleks to dobra sprawa!

Ojciec Tadeusz Rydzyk, jak powszechnie wiadomo, jest bardzo popularną, a co za tym idzie, rozpoznawalną postacią. Kto bowiem nie słyszał o rozgłośni Radio Maryja, gazecie „Nasz Dziennik”, telewizji Trwam czy Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. Można powiedzieć, że Tadeusz Rydzyk jest w pewnym sensie polskim odpowiednikiem pana Berlusconiego – z pominięciem bunga - bunga. Imperium Ojca Rydzyka jest niezwykle pokaźne, a on sam ma ogromne możliwości docierania do mas – smutnym jest fakt, że starsze osoby są manipulowane i wykorzystywane (babcia przymiera głodem ale na konto Radia Maryja da – numer konta łatwo zapamiętać, gdyż jest regularnie podawany).