Jak to często bywa, jest on podobny do wcześniejszego klipu – postawiono na synchroniczne tańce oraz nietypowe ruchy, które większość światowej populacji może bez większego problemu naśladować (po cóż się przemęczać i ograniczać). Z piosenką powiązana jest także pewna wypowiedź Park Jae-sanga. Premiera jego utworu wypada w czasie narastania napięcia na Półwyspie Koreańskim – sam piosenkarz przyznaje, iż trwający konflikt to tragedia oraz ma nadzieję, że jego piosenki przyczynią się do załagodzenia sytuacji. Wypowiedź ta przypomina mi dawne wybory miss, w których kandydatki do korony mówiły: „Pragnę, aby na całym świecie zapanował pokój. Chciałabym, aby został wyeliminowany głód, choroby weneryczne oraz jakiekolwiek formy kalectwa. Wierzę, iż będąc miss jestem w stanie położyć kres wszystkim wojnom. Pragnę także nadmienić, iż kocham dzieci i pomagam potrzebujących…”.
Dla wszystkich niezorientowanych pragnę przypomnieć, iż w Korei Północnej nie istniej dobrodziejstwo, jakim jest Internet lub wolność mediów. Mieszkańcy Korei Północnej żyją w przekonaniu, iż ich kraj opływa w dostatek i jest idyllą szczęśliwości – wokół państwa panuje nuklearna zima, bieda i zło. Wypowiedzi typu: „piosenka połączy nasze państwa” są naprawdę przejawem braku wiedzy na temat Północno Koreańskich realiów. W państwie tym legalnie działają liczne obozy pracy, do których trafiają ludzie za różnego rodzaju absurdy – położenie gazety z wizerunkiem miłościwie panującego władcy na ziemi lub negatywne wypowiadanie się na temat władzy, czyli miłościwie panującego władcy. Do obozów trafiają całe rodziny – Koreańczycy cenią wartości rodzinne i to widać…
Spodobał Ci się ten artykuł? Poleć go innym !