Stewardessa w podała jednej z par paczkę orzeszków makadamii. Co w tym dziwnego? W większości przypadków bylibyśmy szczęśliwi, iż cokolwiek otrzymaliśmy. Wypełniała by nas radość niczym w pociągach ICC, kiedy proponują nam darmowy poczęstunek. Jednak w pierwszej klasie orzeszki makadamii podaje się na talerzyku! Ciekaw jestem czy sztuce używane są podczas degustowaniem się niebywałym smakiem tegoż luksusowego towaru. Kiedyś obserwowałem parę jedzącą sztućcami w KFC – plus 10 do prestiżu… Jednak męczyli się okrutnie. A może czerwone wino do mc zestawu?
Wracając do naszej stewardessy. Po podaniu paczki orzeszków makadamii wiceszefowej linii lotniczych, ta wezwała szefową personelu kabinowego. Z wyrzutem zapytała czy według zasad serwisu, orzeszki zostały właściwie podane. Nie otrzymała satysfakcjonującej jej odpowiedzi, co skutkowało wydaniem polecenia aby pilot zawrócił. Wiceszefowa linii lotniczych chciała bowiem aby szefowa personelu została wyrzucona z samolotu – miała na tyle serca, aby nie wyrzucić jej w czasie lotu. Suma sumaru, samolot wylądował w Seulu z 11-minutowym opóźnieniem. Szef koreańskich linii lotniczych, kiedy dowiedział się o tym incydencie, postanowił zwolnić niefrasobliwą pracowniczkę linii. Niespodzianką jest fakt, iż zwolniona została jego córka – wiceprezes linii. Wskazał, iż pomimo wyników toczonego postępowania wyjaśniającego, należy zwolnić wiceprezesa, za spowodowane opóźnienie.
Wyobrażacie sobie taką sytuację w Polsce?
Spodobał Ci się ten artykuł? Poleć go innym !