Istota dnia wszystkich świętych i zaduszek - Kościół

W dużym skrócie mówiąc, należy wskazać, iż istotą tychże świąt jest celebrowanie pamięci o zmarłych członkach naszych rodzin, przyjaciołach oraz innych duszyczkach. Wspominamy tych, którzy odeszli. Modlimy się za tych, którzy pozostają w czyśćcu. Modlimy się o wieczny odpoczynek dla bliskich zmarłych. Poniekąd jest to jedno z weselnych świąt, bo wspominamy także tych, którzy cieszą się chwałą Bożą. Zastanawiamy się nad ludzkim przemijaniem oraz sensem naszego istnienia. Na kilka dni uświadamiamy sobie, że jesteśmy śmiertelni.

Istota dnia wszystkich świętych i zaduszek – Marketing

Zachęcić do kupna jak największej ilości zniczy, kwiatów i innych czasem zaskakujących ustrojstw. Reklamowanie wielkich majestatycznych zniczy, które będą świecić 480 godzin. Jednocześnie marketing nie ogranicza się tylko i wyłącznie do sprzedaży przedmiotów bezpośrednio związanych z kultywowaniem tychże dni. Wokół cmentarzy pojawiają się odpustowe stragany. Zanim wejdziemy na cmentarz może nabyć naszemu małemu szkrabowi plastikowy pistolet lub podskakującego pająka. O ile sprzedaż imitacji broni można wyjaśnić względami bezpieczeństwa, na wypadek nagłego ataku zombie, o tyle razi po oczach sprzedaż dmuchanych baloników. Wesoło po cmentarzu przechadzają się dzieci z uśmiechniętymi balonikami, serduszkami, samolotami czy innymi obecnie będącymi na „topie” stworami. Jeśli zgłodniejmy, to możemy zaopatrzyć się w watę cukrową, popcorn, prażynki lub obwarzanki. Oczywiście stoisko z żelkami i cukierkami odpustowymi również jest obecne. I tak radosnym krokiem dzieciak wędruje wśród grobów z balonikiem i watą cukrową. Nie wygląda to jakoś specjalnie duchowo. Tegoroczne święta dostarczyły mi także nowego widoku – elektrycznego grilla z oscypkami. Także strudzeni pielgrzymi mogą także zamówić ciepłego oscypka z żurawiną.

Istota dnia wszystkich świętych i zaduszek – „fame”

Na groby trzeba się odpowiednio ubrać. Nie chodzi mi tutaj o elegancje. Elegancje jestem w stanie zrozumieć. Jednak nie jestem w stanie rozumieć sensu robienia z cmentarza rewii mody. Sam nie byłem ubrany elegancko, byłem ubrany normalnie. Widziałem wiele osób ubranych ładnie, czysto, schludnie, odświętnie – spoko. Jednak czy, w ładną aczkolwiek niezbyt słoneczną pogodę, koniecznym jest wyposażanie się w okulary przeciwsłoneczne. Rozumiem, iż ich właściciel chce uchronić oczy przed blaskiem bijący, z wypucowanych nagrobków. Koniecznym jest przyodziewanie ekstrawaganckich kreacji? Czy cmentarz jest miejscem, na którym trze się pokazać? Zapalam mega combo znicz – patrzcie na mnie, jaki jestem zatroskany. Fame należy także na trzaskać, jak się jest żarliwym katolikiem. Powiedzieć, iż inni nie czyszczą grobów, że są wyrodnymi córkami lub synami. Powiedzieć: „ja schorowana, a wyczyściłam, a te młode…”. Ponarzekać, na młodą generację oraz obgadać wszystkich członków z rodziny.

Istota dnia wszystkich świętych i zaduszek – rodzinne historie

To jest chyba najmniej rażący mnie element tychże świąt. Jednak jest lekko nużącym słuchanie co roku tych samych historii. Historii prawdziwych, dużo znaczących dla opowiadających, jednak dobrze nam już znanym. Nie wypada przerwać, nie wypada powiedzieć, że się zna. Bo historie stanowią ważną część tego święta dla opowiadających. Jednocześnie często poruszany jest temat przemijania, tego, że nie warto uganiać się za pieniędzmi, że zdrowie najważniejsze. Jednak długo nie pozostaje to w człowieku. Tydzień po świętach, zdaje się, iż wszystko co wypowiedziane nad grobem, nie ma już tak wielkiej mocy.