Dziś na tapetę wezmę, krótką wzmiankę zamieszczoną w pewnej gazecie. Otóż będąc w pociągu zwróciłem uwagę na tzw. „show giełdę”, którą studiowała nieznajoma siedząca obok mnie. Postarałem się zagłębić w jej tajniki bez ostentacyjnego zdradzania mojego zainteresowania. Wykorzystując moje nadludzkie umiejętności postanowiłem zatrzymać czas i przejrzeć gazetę – tak, tak, tak, to są właśnie efekty oglądania telewizji… Niestety nie posiadam takowych umiejętności więc pozostało mi szpiegowskie spoglądanie niby to w szybę ;).