Martini z wódką, wstrząśnięte, nie zmieszane – to hasło zna każdy fan brytyjskiego agenta. Jest to drink, którego zwykł zamawiać James Bond, a pierwszy raz zrobił to Sean Connery w filmie „Goldfinger”. Od tego czasu stało się to jednym z kultowych powiedzeń agenta 007.
Filmy o Jamesie Bondzie to jednak także wielkie siedlisko product placmentu i wiele marek walczy, aby to właśnie ich produkty pojawiły się chociaż na moment w kolejnej części przygód agenta.
Tym razem alkoholem po, który będzie sięgał Bond jest wódka zbożowa Belvedere, która produkowana jest tylko w Żyrardowie. Koncert Louis Vuitton Moet Hennessy, do którego należy ta marka, zapowiedział już, że z tej okazji wypuści specjalną serię swojego trunku w butelkach o pojemności 1,75 litra.
Jak Jamesowi Bondowi smakuje wódka produkowana w naszym kraju zobaczymy w listopadzie przyszłego roku. Właśnie wtedy na ekrany światowych kin ma trafić film „Spectre”.
Spodobał Ci się ten artykuł? Poleć go innym !