Deklarację Wiary, dotyczącą zróżnicowanych zagadnień dotyczących płciowości i płodności, podpisało około trzy tysiące lekarzy. To z jednej strony mało, z drugiej – na tyle dużo, by wzbudzić zainteresowanie społeczeństwa całą sprawą. Temat, podchwycony przez media, bardzo szybko został rozdmuchany do niebotycznych rozmiarów. Czy jednak deklaracja podpisana przez lekarzy, którzy nie godzą się na wykonywanie praktyk, które nie idą w zgodzie z ich sumieniem, naprawdę zasługuje na taką uwagę?