Oczywiście zdrowotny wpływ smartfonów jest pewnego rodzaju nadużyciem. Jednak to „narzędzie szatana” może zdziałać wiele dobrego. Chore na ostre zapalenie oskrzeli dziecko, nie mogło liczyć na wizytę lekarza. Przebywała bowiem wraz z matka na jednej z wielu wulkanicznych wysp w archipelagu Wysp Liparyjskich, niedaleko Sycylii.
Wraz z pogarszający się stanem zdrowia swojego dziecka, matka zdecydowała się na nagranie jego oddechu i przesłania nagrania za pomocą smartfona do lekarza. On natomiast natychmiast po odsłuchania nagrania rozpoznał zapalenie oskrzeli i zalecił odpowiednią kurację. Lekarstwa szybko zadziałały, a chłopiec wrócił do sił. Czyli „narzędzie szatana” czasem może służyć czemuś dobremu.
Spodobał Ci się ten artykuł? Poleć go innym !