„Master Chef” to program, którego nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Zmierzyli się w nim zdolni kucharzę z całego kraju, którzy walczyli o miano tego „najlepszego”. Jak zawsze nie brakowało emocji, ale było o co walczyć. Zwycięzca bowiem zdobył tytuł „Mistrza Kuchni”, 100 tysięcy złotych oraz kontrakt na wydanie autorskiej książki.
To właśnie ostatnia część stała się powodem do drwin z programu i przyczyną wpadki ze strony organizatorów show.
Zanim bowiem przewodnicząca jury, Magda Gessler oficjalnie ogłosiła zwycięzcę „Master Chef”, na Facebooku pojawiło się już zdjęcie, ukazujące książkę Dominiki Wójciak, zwyciężczyni programu. Ta bowiem trafiła już do sieci Empik przed zakończeniem finału programu.
Chociaż jest to spora wpadka ze strony organizatorów, należy uspokoić miłośników teorii spiskowych – nie było to oszustwo. Cały program bowiem nagrywany był z wyprzedzeniem i producent już od jakiegoś czasu znał najlepszego kucharza.
Spodobał Ci się ten artykuł? Poleć go innym !