Piłkarz w pomiędzy wrześniem 2011 a marcem 2014 roku został sześciokrotnie złapany za kółkiem. Nie tylko nie miał on prawa jazdy przy sobie, on nigdy nie zdał egzaminu na prawo jazdy. 25-letni pomocnik otwarcie przyznaje, iż popełnił głupio i nieodpowiedzialnie. Mimo młodego wieku, wykazał się dużo większym honorem i uczciwością, aniżeli nie jeden z polskich polityków. Dodatkowo zapowiedział, że już nigdy się to nie przytrafi i wyciągnął z całej sytuacji głęboko płynące wnioski. Nie skarżył się na nieczytelność przepisów prawa... A jak u nas to wszystko by wyglądało? Trudno mi sobie to wyobrazić…
Spodobał Ci się ten artykuł? Poleć go innym !