W czasach, kiedy dąży się do udostępniania Internetu na jak najbardziej korzystnych warunkach, Pan Viktor proponuje wprowadzenia podatku od Internetu. W niektórych polskich gminach wdraża się politykę darmowego Internetu. Może wypada przemyśleć inicjatywę zaproponowaną na Węgrzech?
Ponoć opłata ma być niska… Jednak czy 150 forintów (2zł) za jeden gigabajt przesłanych informacji to mało? Według mnie jest to niesłychanie wysoka opłata… Czym bowiem jest gigabajt danych? Tak jak większość wprowadzanych na Węgrzech podatków, najbardziej odczują go najbiedniejsi…
Pomysł opodatkowania Internetu jest szeroko krytykowanym. Krytykują go nie tylko sami zainteresowani (Węgrzy), ale i zachodnie koncerny, politycy jak i środowisko unijne. Jak zapatrujecie się a ten nowy pomysł?
Spodobał Ci się ten artykuł? Poleć go innym !