Sylwester Wardęga to jeden z najpopularniejszych polskich vlogerów, a od jakiegoś czasu wręcz celebryta. Najgłośniej zrobiło się o nim za sprawą nagrania, w którym straszył przechodniów swoim Psem-Pająciem, Chicą. To jednak nie z powodu tego, lecz innego nagrania Wardęga został ukarany.
Mandatem na aż 1500 złotych sąd postanowił ukarać Wardęgę za filmik „telefon ciasteczko”, w którym był on zatrzymywany przez funkcjonariuszy za „rozmowę przez telefon w czasie prowadzenia pojazdu”, a następnie zjadał rzekomy telefon.
„Wczoraj przegrałem sprawę w sądzie. Chodzi o ciasteczkowy telefon. Będę misiał zaplacić 1500 zł., ale rozprawa dotyczyła tylko dwóch scen z filmu. W sprawie kolejnej sceny mam rozprawę pod koniec tygodnia.” – pisze na swoim fanpage Wardęga.
"Obwiniony skończył rozmowę przez telefon i go zjadł." - policjant (swiadek)” cytuje vloger, śmiejąc się z argumentacji.
Spodobał Ci się ten artykuł? Poleć go innym !