Już pod koniec kwietnia fani dzieł J.R.R. Tolkiena będą mieli okazję, aby zobaczyć wszystkie trzy części ekranizacji „Hobbita” na dużym ekranie.

Z racji wejścia do kin ostatniej z części Hobbita, jak i wcześniejszemu zekranizowaniu trylogii Władcy Pierścieni, chciałbym zwrócić uwagę na głębsze przesłanie tych produkcji czy samej powieści. Głębsze przesłanie jakie sam zauważyłem.

Po wielkim sukcesie pierwszych dwóch części trylogii – Hobbit: Niezwykła podróż oraz Hobbit: Pustkowie Smauga, nadszedł czas na film zamykający niezwykłe dzieło Petera Jacksona: Hobbit: Bitwa Pięciu Armii. Film do polskich kin trafi 25 grudnia. W tym miejscu warto wspomnieć, że Polska jest jednym z państw, w którym premiera tego filmu odbędzie się najpóźniej. Późniejszą datę wyznaczyły tylko Islandia i Argentyna (26 grudnia i 1 stycznia 2015 roku).  Światowa premiera tegoż obrazu odbyła się  1 grudnia w Anglii.

Już w ten piątek miłośnicy twórczości J.R.R. Tolkiena mają okazję, aby zobaczyć całą trylogię „Władca Pierścieni” na dużym ekranie, a już za tydzień czeka ich kolejna noc w kinie podczas ENEMEF: Noc Hobbita!

Grudzień zapowiada się bardzo atrakcyjnie dla fanów twórczości J.R.R. Tolkiena. Nie dość, że premierę będzie miała ostatnia część ekranizacji „Hobbita”, to w kinach sieci Multikino odbędą się dwa wyjątkowe maratony filmowe.

Już w grudniu na fanów twórczości J.R.R. Tolkiena czekają dwa nocne maratony filmowe, podczas których będzie można zobaczyć całą trylogię „Władca Pierścieni” oraz „Hobbit”, w tym jeden film przedpremierowo!

26 grudnia odbędzie się premiera, ostatniej już z odsłony przygód Bilba Baggins’a. Tym razem będziemy mogli przekonać się, czy Thorin Dębowa Tarcza poprowadzi siły dobra do zwycięstwa.

Panie i panowie, chłopcy i dziewczęta… Hobbit powraca do kin. Fani muszą się jednak uzbroić w cierpliwość… stanie się to bowiem dopiero 26 grudnia 2014 roku. Został nam więc od tej chwili 148 dni oczekiwania.  

Jako fan przygód rozgrywających się w bajecznym Śródziemiu, film „Hobbit. Pustkowie Smauga” był obowiązkową pozycją, którą po prostu musiałem zobaczyć. Nie było innej możliwości! Ocena filmu może nie być obiektywna, gdyż jestem fanem tolkienowskich klimatów – lubuje się w takowej stylistyce. Cała seria Władcy Pierścieni była czymś wartym odnotowania w moim życiu. Naprawdę niemal oszalałem na tym punkcie. Ciekawym było, iż filmy trwające wiele godzin mijały w mgnieniu oka – mogłem je również obejrzeć ponownie. Podobnie było w przypadku drugiej części Hobbita. Chociaż mam dziwne wrażenie, iż z krótkiej powieści tworzona jest wielka epopeja. Książkę czytałem w gimnazjum jako dodatkową lekturę – po raz pierwszy z przyjemnością przeczytałem szkolną lekturę. Świat stworzony przez Tolkiena potrafi urzec i pochłonąć bez reszty. Aczkolwiek jestem świadom, iż nie każdemu te klimaty muszą przypaść do gustu. Dla mnie świat przepełniony orkami, goblinami, elfami, krasnoludami i innymi bestiami jest wyjątkowy. Uniwersum stworzone przez Tolkiena jest niezwykle kompletne i imponujące.