Suma sumaru afera ewoluowała i zaczęła żyć własnym życiem. Na chwilę obecną istnieją głosy aby odpowiedzialnością obarczyć nikogo innego jak minister (poniekąd bardzo urokliwa Pani) sportu… Pomysł bardzo ciekawy i twórczy – szczerze gratuluję tegoż przedsięwzięcia! Tak tylko się zastanawiam, czy w kompetencjach ministra sportu leży dbanie o takowe kwestie… - przepraszam za mój brak fachowej wiedzy. Sytuacja ta staje się „troszkę” kuriozalna… postanowiłem pójść kilka kroków dalej i pociągnąć do odpowiedzialności cały rząd RP. Aby sprawiedliwości stało się zadość należałoby zdymisjonować wszystkich posłów, senatorów jak i związkowców – oczywiście z wyjątkiem bogu ducha winnego PZPN-u. Powiem więcej, stanowisko prezydenta RP również mogłoby stać się zagrożone. Dodatkowo postulowałbym za ukaraniem kibiców oraz piłkarzy – mają oni przecież oczy i mogli poprosić kogoś kompetentnego o zasłonięcie dachu… Polska to jednak dziwny kraj…
Spodobał Ci się ten artykuł? Poleć go innym !