W Polsce powieść ma się ukazać, jeszcze w tym roku. Słowo „jeszcze” wynika ze standardowego opóźnienia, jakie zazwyczaj ma miejsce w odniesieniu do premier dobywających się na Zachodzie. W Soumission (tytuł powieści), pisarz ukazuje obraz Francji rządzonej przez prezydenta, który wywodzi się z Partii Bractwa Muzułmańskiego. W przyszłości, w kraju pracować mogą tylko mężczyźni, a poligamia jest na porządku dziennym. Ciekawym jest, iż muzułmanie w książce francuskiego pisarza, najbardziej zainteresowani są edukacją. Doprowadzają do sytuacji, kiedy to wszyscy wykładowcy mają obowiązek przejścia na islam. Dziewczyny zostają powtórnie spętane i nie dopuszcza się aby studiowały.
Islam najgłębszą religia świata?
W książce przedstawiona jest wizja Francji zdominowanej. Francji, która pokornie dała się zdominować przez muzułmanów. Sam autor nie kryje niechęci wobec Islamu. Nazwał on niegdyś islam, najgłupszą z religii świata. Sądzono się z nim o obrazę uczuć, poglądy rasistowskie i „takie tam”. Sądy jednak wykazały się inteligencją i wskazały, iż krytykował on religię jaką taką – wyraził swoją opinię. Chociaż tyle w tym zdrowego rozsądku...
Zamachów terrorystycznych ciąg dalszy
Wraz z premiera książki doszło także do zamachu terrorystycznego w centrum Paryża – redakcja tygodnika satyrycznego „Charlie Hebdo”. W wyniku zamachu śmierć poniosło 12 osób. Muzułmanom nie podoba się wyśmiewanie ich religii. Nie ma się co dziwić, u nas reakcja była by podobna. Nie byłoby zamachu bombowego – jest to nie potrzebne. U nas, rozpędza się medialną aferę, organizuje marsze, modły itp. Moim zdaniem te działania i tak mają skuteczność o wiele większą aniżeli bomby czy noże. Karykatury Jezusa w polskiej gazecie? Rzeźba przedstawiająca przygniecionego papieża Polaka przez meteor wzbudzała niegdyś fale oburzenia… Można mówić o granicach dobrego smaku, aczkolwiek im tez podlega reakcja „urażonych”.
I co Cię tak boli?
Dlaczego tak nas denerwują karykatury i nie wybredne żarty na temat religii? Ktoś powie, że chodzi w tym miejscu o obronę wiary. Jestem katolikiem i nie pozwolę obrażać moich świętości. Nie lepiej spojrzeć na to z przymrużeniem oka. Zanim się podniosą głosy krytyki… To, że inni obrażają nasze autorytety religijne, nie jest dostatecznym powodem do wszczynania krucjaty… To oni obrażają i oni poniosą ewentualne konsekwencje. Nie jest istotniejszym co my osobiście uważamy i jak postępujemy? Jeśli uważasz, że kopulując ze świniami dostąpisz zbawienia i wyznajesz niekończący się kult boczku… ok wyznawaj, byle świnka była twoja, a nie sąsiada. Skoro inni pozwalają mi być katolikiem, czemu ja nie mam pozwalać innym być muzułmaninami lub czcicielami boczku? Mogę uważać, iż ich religia jest głupia, ale muszę się liczyć z tym, iż oni mogą uważać podobnie na temat mojej wiary. Nie jest to jednak zdrowy układ? Plucie świadczy o plujących. Chamstwo, brak poczucia zdrowego smaku itp. źle nie swiadczą o nas, tylko o tych, którzy są autorami tychże wypowiedzi.
Czas…
Czas pokaże kto ma rację. Jednak na jakiej podstawie już teraz jesteś wstanie ocenić, kto ma rację? Światopoglądy są różne. Może przyjdzie nam uklęknąć przed wszechwładnym świńskim ryjkiem, u boku którego będzie stał sąsiad, amator boczku. Wiem, przesadzam. Jednak skąd wiesz, że inne religie są gorsze? Jakim cudem masz pewność że twoja jest jedyna? Jeśli masz taką pewność, weź pod uwagę, iż wyznawcy innych religii również mają pewne dogmaty i również wierzą. Empatia, zdolność myślenia w kategoriach szerszych niż „ja”, to umiera… Największą plagą jest myślenie tunelowe. Nieinteresowaniem się analizą innych czynników i innych możliwości. Nawet nie bierze się pod uwagę możliwości bycia omylnym. Moim zdaniem to jest źródłem wielu tragedii i zła. Złem jest egoizm, szufladkowanie, ograniczone myślenie, wiara w nieomylność i swoją wyższość nad innymi.
Spodobał Ci się ten artykuł? Poleć go innym !