Dzisiejszy artykuł poświęcony jest pewnemu zaskakującemu urządzeniu. Może urządzenie samo w sobie nie jest aż tak bardzo wymyślne, ale sposób jego zareklamowania taki już jest na pewno. Mam na myśli „Ear zoom”, który wydaje się zwykłym aparatem słuchowym. Jego głównym zadaniem jest wzmacnianie dochodzących do ucha sygnałów dźwiękowych. Jednak nie jest on reklamowany jako sprzęt ułatwiający życie tylko i wyłącznie seniorom. Otóż jego użytkownikami są: zapracowane mamy, ludzie biznesu, studenci i długo by jeszcze wymieniać. W reklamie nie ma mowy, iż jest to aparat słuchowy – jest to raczej przyrząd a’la James Bond – m.in. dzięki niemu będziemy mogli słyszeć to, co inni mówią za naszymi plecami (w reklamie całe otoczenie zazdrości nam: urody, ubioru oraz samochodu). Studenci korzystający z tegoż cudu będą mogli wreszcie usłyszeć wykłady nawet z ostatnich rzędów wielkich auli!!! Jednocześnie przyrząd ten wpłynie na odbudowanie pozytywnych relacji w rodzinie – zamiast zgłośnić telewizor, można podkręcić nasze cudo i wszyscy są zadowoleni. Reklama jest cudowna i oczywiście utrzymana w klimacie abstrakcyjnej doskonałości…

Od pewnego czasu możemy podziwach kolejne spoty reklamowe, które to emitowane są za nasze pieniądze. Obecnie nasze kochane i opiekuńcze państwo informuje nas, iż miejsca pracy nie są pustymi krzesłami i nie przynosi ich bocian – a to bardzo ciekawe… Otóż miejsca pracy są tworzone przez drobnych przedsiębiorców… Już na wstępie pragnę pogratulować pomysłowości oraz zakresu wiedzy przekazanej w spocie. Czy rządzący naprawdę uważają polskie społeczeństwo za niepełnosprawne umysłowo? Kolejne miliony zamiast na walkę z bezrobociem idzie na durnowate spoty, które tak naprawdę nic nie wnoszą – aczkolwiek zwalczają bezrobocie w kręgach twórców tego typu wynalazków… Podobnie sytuacja wyglądała podczas wielkiej kampanii dotyczącej żłobków i przedszkoli – państwo informowało mamy, iż można dziecko w nich zostawić – dobrze wiedzieć… Problem jednak nie tkwi w tym, iż Polacy nie wiedzą o istnieniu tego typu instytucji (totalny absurd), lecz w tym, iż jest ich zdecydowanie za mało… Ale łatwiej jest wyemitować spot, niż podjąć konkretne kroki w celu zmiany sytuacji – działanie na rzecz społeczeństwa wykonane i odfajkowane, a jak!

11 marca odbyło się wręczenie telekamer, które uważne są za najważniejsze polskie nagrody telewizyjne – pamiętajcie, aby płacić abonament radiowo-telewizyjny (mantra TVP 1 i 2). Telewizje te wspominają również, iż nie emitują reklam podczas filmów (owszem, ale podczas koncertów i innych tego typu przedsięwzięć dzielą program na 3 bloki – oddzielone reklamami, ale to nic nieznaczący szkopuł…).

Niedawna bohaterka jednego z napisanych przeze mnie artykułów, po raz kolejny stała się obiektem mojego zainteresowania. Patrycja Pająk (modelka, która sądziła się ze swoim byłym chłopakiem z policji o operację piersi) dostała angaż, jako pogodynka w jednej ze stacji pogodowych. Sądząc po charakterze wyemitowanych zdjęć, producenci postanowili postawić na główne atuty naszej bohaterki – tak, dobrze myślicie o nich właśnie mowa. W ten sposób głównym przesłaniem prognozy pogody nie jest dostarczenie informacji na temat warunków atmosferycznych w danym regionie Polski, lecz erotyczne przedstawienie pani prezenter – pani wiosny…

Ciekaw jestem czy pamiętacie sylwetkę Mariusza Pudzianowskiego? Przyznaję, tak postawione pytanie ma raczej w Polsce wymiar tendencyjny… ale kto wie, może dla poniektórych pozostaje on nieznany… Otóż dla osób, którym obce są mieszane sztuki walki, zawody Strongmenów, popularne seriale telewizyjne oraz programy rozrywkowe komunikuje, iż Mariusz Pudzianowski od 2002 do 2008 roku był bezkonkurencyjnym mistrzem świata w zawodach Strongman. Można by długo wymieniać jego osiągnięcia… w kategorii siłaczy był bezkonkurencyjny. Jednak po 2008 roku postanowił związać się z innymi formami aktywności jedną z nich są walki MMA - bez rewelacji. Pudzian jest również założycielem Szkoły Ochrony Fizycznej Pudzian Academy – normalnie człowiek orkiestra.

Dla wszystkich wielbicieli horrorów pewnie seria Paranormal Activity jest doskonale znana. Dla osób nieobeznanych z tego typu kinem powiem, iż ogólnie filmy dotyczą paranormalnych zjawisk. Różni się on zdecydowanie od tzw. krwawych horrorów, gdzie na lewo i prawo lata mięso i flaki - choć takie filmy często potrafią od stresować człowieka ;) Nie zobaczymy w nim także hordy krwiożerczych (bardziej śmiechowych) zombie – no choć w 4 już nimi zaśmierdziało. W Paranormal Activity rodziny przeprowadzają się do domów, w których zaczynają dziać się dziwne i niewytłumaczalne wydarzenia. Zaczyna się od błahostek – skrzypiący sufit, cieknący kran, otwierające się drzwi i okna, delikatnie przesunięty mebel itp. Są to delikatne sygnały, które identyfikowane są jako przemęczenie lub nadwrażliwość. Cała seria składa się z filmów nagrywanych przez kamery – a’la paradokumentalne śledztwo. Rodziny próbują na własna rękę zobaczyć co jest przyczyną niepokojących zjawisk. Oczywiście jak nie trudno się domyśleć za psoty odpowiedzialne są duchy…

Nastał upragniony koniec męczarni. Wiele cierpień, i wyrzeczeń przyniosło upragniony sukces. Udało się wygrać ze swoim ciałem i już dzisiaj można swobodnie rodzić! Wraz z dniem 18 marca (tj. dziś) rodzicom przysługuje roczny, a co najważniejsze płatny urlop macierzyński.

Kryzys nie omija nikogo, o czym najlepiej świadczą problemy gospodarcze na Cyprze. Prezydent tegoż kraju w telewizyjnej audycji powiedział „W powstałej sytuacji wybrałem najmniej bolesną opcję, rozumiem, jaką polityczną cenę trzeba będzie za to zapłacić”. Tymże najmniej bolesnym rozwiązaniem jest nałożenie jednorazowego podatku od depozytów. Wysokość opłaty uzależniona jest od wartości depozytu i dla kwot do 100 000 euro wynosi 6,75% - powyżej tej kwoty osiąga ona wartość 9.9%. Oprocentowanie wkładu lokat jest jednym z podstawowych warunków uzyskania pomocy ze strony UE. Jednocześnie prezydent wspomniał, iż osoby, które przez kolejne 2 lata nie wycofają depozytów z banków, otrzymają połowę swego kapitału w formie obligacji.

Urzekła mnie wizja i misja jednego z urzędów podatkowych… na stronie jednego z nich można przeczytać: „podstawowym celem Urzędu Skarbowego xxx jest tworzenie pozytywnego wizerunku nowoczesnej administracji w społeczeństwie oraz sprawne i otwarte zarządzanie finansami Państwa. Chcemy, aby Urząd Skarbowy xxx był profesjonalną i cieszącą się zaufaniem i szacunkiem obywateli instytucją, która kieruje się dobrem wspólnym oraz podejmuje działania zmierzające do racjonalnego gospodarowania pieniędzmi. Naczelnik Urzędu Skarbowego xxx pragnie służyć obywatelom swoją wiedzą i doświadczeniem a wraz z pracownikami Urzędu podejmować działania zmierzające do osiągnięcia wysokiej jakości świadczonych usług” – czyż to nie słodkie?

A miało być tak pięknie! Polska reprezentacja z otwartą przyłbicą miała zmierzyć się z Ukraińcami… Przed meczem pomyślałem sobie: „przez pierwsze 5 minut raczej nic wielkiego się nie wydarzy, więc dokończę przygotowywania do meczu” – wiadomo o co chodzi  Kiedy wróciłem przed telewizor nie mogłem uwierzyć w to, co zobaczyłem. „Jak to możliwe… po 5 minutach już 2:0 dla Ukrainy…”. Jednak zaparłem się w sobie i postanowiłem dalej „podziwiać” grę naszych orłów.