Panie mają od nas o ponad 40% więcej komórek węchowych. Możliwe to tłumaczy naszą odporność na „męskie” zapachy. Natura przystosowała nas do ciężkiej pracy, podczas której wydziela się dość specyficzna woń. Panie natomiast muszą być obdarzone narzędziem, które w najlepszy sposób doceni zapach ofiarowanych im kwiatków. Z drugiej strony, panie dysponują potężnym narzędziem zniszczenia. Otóż wyczują perfumy obcej kobiety, na ciele swojego mężczyzny – oj tak, tak, niczego nie świadomego mężczyzny. Złośliwi twierdzą także, iż są w stanie wyczuć zapach pieniędzy!
Spodobał Ci się ten artykuł? Poleć go innym !