9 sierpnia z włoskiej fabryki wyjechał pierwszy skład Pendolino – symbol polskich nowoczesnych kolei. Nowe cudeńko ma sunąć po torach z prędkością 250 km na godzinę – to już coś! Jednak koniecznym jest wskazanie, iż zanim będziemy mogli skorzystać z tego dobrodziejstwa, pociąg będzie musiał przejść długotrwałe testy. Specjaliści wypowiadają się, iż do grudnia będzie trwała faza testów, po której to pociąg wróci do fabryki w celu dokonania niezbędnych poprawek. W związku z powyższym na święta Bożego Narodzenia zmuszeni będziemy udać się starym taborem. Swoją drogą zastanawiam się, ile trzeba będzie zapłacić za komfort podróżowania „normalną” koleją – bo podróż trwająca cały dzień w wagonach wyposażonych w „nic” nie jest standardem w XXI wieku…
PKP zakupiło 20 Pendolinio, których wartość sięgnęła około 400 ml euro. Ciekaw jestem jak wypadną one w testach – mam nadziej, iż będą się one lepiej sprawować niż niesławne F16…
Spodobał Ci się ten artykuł? Poleć go innym !